czwartek, 10 marca 2016

Wyprawka domowo – szpitalna



Jak wiadomo, przed przyjściem na świat Maluszka trzeba się porządnie przygotować. Zazwyczaj najwięcej czasu zajmuje kompletowanie tak zwanej wyprawki.

Kiedy zacząć?


Odnośnie tych przygotowań są dwa różne podejścia: część ludzi bierze się za to wcześniej, w trakcie ciąży, zazwyczaj od ok. 3-4 miesiąca lub pod sam jej koniec, a druga część to osoby, które wstrzymują się z wszelkimi tego typu zakupami do urodzenia dziecka.


Jak to było u nas...


My należeliśmy zdecydowanie do tej pierwszej grupy i, tak jak już pisałam w poprzednim poście, zaczęliśmy stosunkowo wcześnie. Od ok 4 miesiąca będąc przy okazji w galerii, czy sklepach z akcesoriami, ubrankami dziecięcymi zawsze coś nam się spodobało, co chcieliśmy mieć dla naszej Kruszynki. I tak po mału gromadziliśmy ciuszki, butelki, smoczki, i inne przedmioty potrzebne w pielęgnacji noworodka. Około 6-7 miesiąca wyposażyliśmy się w grubsze gabarytowo rzeczy – wózek, łóżeczko i wanienka ze stojakiem.
Z jednej strony może ktoś pomyśleć, że to bardzo wcześnie, że nigdy nic do końca nie wiadomo jak się sprawy potoczą, ale z drugiej strony wszystkie zakupy robiliśmy na spokojnie, bez stresu, że może Julce zachce się wcześniej przyjść na świat, albo, że pod koniec nie będę w stanie się ruszyć poza próg domu.
I uważam, że bardzo dobrze zrobiliśmy, bo jak sobie pomyślę że na finiszu w tych upałach, ociężała miałabym człapać(a właściwie biegać żółwim tempem, żeby zdążyć do terminu) po sklepach i stać w kolejkach(bo przecież mało kto zauważa ogromny brzuch ciężarnej, a nawet jak zauważy to myśli sobie, że skoro miała siłę i dała radę chodzić po sklepie i robić zakupy to nic jej się nie stanie jak zaczeka 5 minut dłużej w kolejce do kasy) to mnie słabi…

Na szczęście mamy ze Sławkiem podobny gust i nie mięliśmy jakichś większych problemów z wyborem rzeczy dla naszego Maluszka. Jedynym dylematem był kolor łóżeczka, podobało nam się bardzo białe, ale do mebli i wystroju naszego pokoju najbardziej pasowałoby w kolorze orzecha i na tym też stanęło.

Ubrankowo...





Jeśli chodzi o ubranka to potrzeba ich sporo jak na początek. Najwygodniejsze dla mnie były body rozpinane na całej długości i w kroku z długim rękawkiem i do tego półśpioszki lub śpioszki rozpinane w kroku. Do spania natomiast pajacyki rozpinane – takie, żeby łatwo było przewinąć dzieciaczka w nocy, na szybkiego.
Oczywiście kompletując rzeczy nie wiedziałam o tym, co będzie mi najlepiej służyło więc kupiliśmy też kilka kaftaników – które się nie sprawdzały, bo zwijały się na pleckach, bodów zakładanych przez główkę – ciężko było je ostrożnie ubrać przy bezwładnym malutkim ciałku.

Przy ubrankach najważniejsze to zachować umiar!! Czas szybko leci, dzieciaczek szybko rośnie i na początku baardzo szybko przeskakuje się na kolejne rozmiary ubranek.
Zastanawiałam się też od jakiego rozmiaru zacząć, czy 56, czy 62 i doszłam do wniosku, że trzeba mieć kilka tych mniejszych, a większych można już trochę więcej, bo jak nie od razu to bardzo szybciutko przejdziemy na 62. I tak było w naszym przypadku, Julka urodziła się z 56 cm długości, więc te malutkie ubranka pasowały wyśmienicie, a po około 2-3 tygodniach zakładaliśmy już większe.

Najpotrzebniejsze w naszym przypadku rzeczy podczas pierwszych dni życia dzieciaczka to:

  • Łóżeczko z materacykiem i kompletem ( a najlepiej z 2 kompletami) pościeli
  • Wózek – u nas 3 w 1 doskonale się sprawdza +folia przeciwdeszczowa, osłonka na nóżki, moskitiera i parasolka
  • 2 x rożek
  • SMOCZEK – lepiej mieć, niż nie mieć ;)
  • Termometr bezdotykowy
  • Lampka nocna z możliwością regulacji jasności światła
  • Pieluchy tetrowe 5-10 sztuk
  • Pieluchy flanelowe 2 szt – np. do okrycia dziecka przed kąpaniem, zasłonięcia przed promieniami słonecznymi
  • 2 x kocyk – najlepiej jeden cieńszy, drugi grubszy
  • Miś „szumiś” - nie jest to może najważniejsza rzecz ale dla nas świetny wynalazek, używamy go od 5 miesięcy. Julka zasypia przy nim zarówno w dzień, na spacerach, jak i wieczorem i w nocy.
  • Karuzela nad łóżeczko
  • Waga dla niemowlaka
  • Nawilżacz powietrza

Karmienie – w zależności od sposobu karmienia, jednak na początku nie jest pewne, czy będziemy karmić piersią (na początku nie jest to łatwe) dlatego my wyposażyliśmy się w zestaw startowy w razie braku pokarmu

  • Butelka ze smoczkiem w najmniejszym rozmiarze dla noworodków
  • Płyn i szczotka do mycia butelek i smoczków
  • Ewentualnie podgrzewacz i sterylizator do butelek
  • Laktator – niekoniecznie, ale u nas okazał się bardzo przydatny
  • Wkładki laktacyjne dla mamy – w przypadku kp w dużych ilościach, bo przez pierwszy miesiąc leje się mleko jak z kranu..

Kąpanie i pielęgnacja

  • Wanienka + stelaż + gąbka
  • 2 x Ręcznik kąpielowy z kapturkiem najlepiej 100cmx100cm – dłużej posłuży
  • Termometr do kontroli temperatury wody w wanience
  • Przewijak na łóżeczko – na początku myślałam, że to zbędny wydatek, ale po pierwszej nocy w domu mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa przy przewijaniu i zaraz na drugi dzień wysłałam męża do sklepu. Świetnie nam służy do dzisiaj (nawet przy wadze ponad 8kg ;-] )
  • Pampersy w najmniejszym rozmiarze – na początku ok. 7-10 sztuk/dobę
  • Chusteczki nawilżane – niezbędne w dużych ilościach
  • Podkłady jednorazowe do przewijania – przydatne w zwłaszcza w podróży i na wyjścia
  • Szczoteczka do włosów z miękkim włosiem
  • Nożyczki do paznokci dla niemowlaków
  • Aspirator do noska
  • Kosmetyki do pielęgnacji od pierwszych dni życia:
    * płyn do kąpieli/mydełko
    * oliwka/balsam pielęgnacyjny
    * szampon do włosów
    * krem na odparzenia, może też służyć na podrażnione brodawki u mamy
    * waciki kosmetyczne
    * spirytus 70% do pielęgnacji pępka + sterylne gaziki
    * sól fizjologiczna do przemywania oczu
  • Krem ochronny do twarzy od pierwszych dni życia, na wiatr, mróz, promienie słoneczne
  • Proszek do prania do białego i do kolorów + płyn do płukania

Ubranka – w zależności od pory roku, trzeba dopasować ilość rzeczy cieńszych, grubszych i z długim lub krótkim rękawkiem. Ja rodziłam pod koniec sierpnia więc miałam przewagę rzeczy z długim rękawkiem.

  • 5-7 sztuk bawełnianych body z krótkim lub długim rękawkiem najlepiej rozpinane na całej długości
  • 3-4 sztuk bawełnianych śpioszków – tak, jak wcześniej zaznaczałam, najlepiej rozpinane w kroku
  • 2-3 sztuki półśpioszków
  • 4 sztuki bawełnianych pajacyków – u nas służyły głównie do spania
  • 2 sztuki bawełnianych czapeczek – do założenia po kąpaniu
  • 2 sztuki czapeczek do wyjścia na zewnątrz – grubość zależna od pory roku
  • 3 pary rękawiczek – niedrapek
  • 2 pary skarpetek
  • 2 pary rajstop
  • Sweterek
  • Kombinezon „miś” lub zimowy

Co do szpitala?


W zależności od miejsca porodu, w różnych szpitalach mają różne wymagania odnośnie potrzebnych rzeczy dla dziecka po porodzie. W niektórych ubranka zapewnia szpital, a potrzebne są tylko pampersy i chusteczki, w innych wszystko zapewnia szpital, a jeszcze w innych trzeba mieć wszystkie rzeczy swoje. W każdym natomiast przypadku musimy mieć przygotowane swoje rzeczy, w które ubierzemy maluszka na wyjście do domu.
Aby mieć pewność co potrzeba do danego szpitala, najlepiej zadzwonić lub iść na dni otwarte szpitala.

W przypadku, gdy szpital nie zapewnia ubranek dla dziecka, najlepiej zabrać ze sobą:

  • komplet ubranek, w który ubiorą dziecko od razu po porodzie
  • 4 komplety ubranek na kolejne dni
  • rożek
  • kocyk
  • niedrapki
  • 2 x czapeczki
  • pampersy
  • chusteczki nawilżane
  • 2 x pieluchy tetrowe
  • SMOCZEK w razie „W”

Rzeczy dla mamy do szpitala, ale i do domu:

  • Dokumenty m.in. karta ciąży, dowód osobisty
  • Koszula do porodu
  • 3x koszule do karmienia
  • Szlafrok
  • Pantofle + klapki pod prysznic
  • Biustonosz do karmienia 2-3 sztuki
  • Majtki poporodowe, najlepiej siatkowe, jeśli są wielorazowe to ok 6 sztuk, żeby móc wyprać, jeśli jednorazowe to ok. 10-20 sztuk
  • Podkłady poporodowe – do szpitala ok. 30 sztuk, a do domu dużo, dużo więcej..
  • Podkłady na łóżko 3 sztuki
  • Wkładki laktacyjne
  • Laktator
  • Ręczniki, najlepiej 2 duże, 1 mały
  • Szare mydło, najlepiej w płynie do podmywania
  • Kosmetyki i przybory kosmetyczne codziennego użytku
  • Chusteczki higieniczne
  • Coś przeciwbólowego np. Apap, w razie nie doczekania się na pielęgniarkę…
  • Woda mineralna w dużych ilościach, najlepiej małe butelki „z dziubkiem”
  • Przekąski typu sucharki, biszkopty

Mam nadzieję, że wszystkie rzeczy wymieniłam. Starałam się wszystko sobie przypomnieć sprzed ponad 6 miesięcy… Jeśli czegoś nie ma, a masz jakieś pytania, wątpliwości albo sugestie, to napisz w komentarzu;)



M&M

1 komentarz: