czwartek, 17 marca 2016

Kąpać codziennie, czy rzadziej? - odwieczna wątpliwość



To jest pytanie, które zadaje sobie większość mam na początku macierzyństwa. W sieci można znaleźć zarówno za jak i przeciw codziennemu kąpaniu, jak też kąpaniu np. co drugi dzień.

Kąpiel – odprężenie dla ciała i ducha



Według mnie higiena jest bardzo ważnym aspektem fizycznym, ale też psychicznym życia każdego - czy to malutkiego człowieczka, czy też dorosłego. Po wszystkich czynnościach codziennego dnia należy się naszemu ciału odrobina wytchnienia i oczyszczenia.
Na temat tego, co daje kąpiel, czy chociażby szybki prysznic myślę, że niewiele trzeba mówić, bo chyba każdy homo sapiens zna odpowiedź na to pytanie.

Czyścioszkowo



Mówi się, że „częste mycie, skraca życie” i nie jest to powiedzenie bez sensu, bo, jak wiadomo na skórze tworzy się bariera ochronna, która chroni przed dostaniem się do organizmu czynników, które mogą go wyniszczyć. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy być brudaskami tylko po to, żeby się uchronić przed ich szkodliwym działaniem. Cytat ten odnosi się przede wszystkim do „przesadnych czyścioszków” - ludzi, którzy są zazwyczaj przewrażliwieni na punkcie swojego ciała i kąpią się kilka razy dziennie. To już według mnie mocna przesada.
W przypadku dorosłych to kwestia całkowicie osobista i nie mnie tutaj stwierdzać jak często i w jaki sposób się myć, żeby były z tego tylko korzyści.

Dwa typy rodziców..



Jeśli chodzi o dzieciaczki to też jest decyzja tylko i wyłącznie rodzica, jaką taktykę zastosuje. Jedni uważają, że maluszek przecież się nie brudzi, zimą nie poci więc nie ma sensu codzienna kąpiel. Inni natomiast trzymają się zasady, że dziecko powinno mieć stały rytuał wieczorny i mimo wszystko powinno być wykąpane.

Jak to jest u nas



My należymy do tego drugiego typu. Praktycznie już jak byłam w ciąży to umówiliśmy się, i byliśmy w tym zgodni z mężem, że będziemy naszą Julę kąpać codziennie o tej samej porze, oczywiście w miarę możliwości. Do tej pory (prawie 7 miesięcy) udaje nam się to tak, jak sobie to zaplanowaliśmy. Codzienny, wieczorny rytuał zaczynamy około 19 (czasem parę minut przed, czasem parę minut po) kąpielą, później karmię Julkę i wkładam do łóżeczka. Rzadko się zdarza, żeby nie mogła sama zasnąć i żeby trzeba ją było usypiać na rękach. Zazwyczaj pokręci się po łóżeczku, coś sobie „pogada” i zasypia spokojnie.

Sytuacje wyjątkowe



Normalnym jest, że zdarzają się sytuacje, kiedy nie da się w ten sposób zakończyć dnia. Na przykład w tym tygodniu Julka zaczęła nam gorączkować, myśleliśmy, że to na ząbki, bo nie ma żadnych innych objawów. Gorączka prawie 39 stopni utrzymywała się 2 dni więc skontaktowaliśmy się z naszą pediatrą. Kazała nam zrobić badanie moczu (chyba najgorsze co może być w badaniach – pobrać mocz niemowlakowi….) i okazało się, że ma zapalenie dróg moczowych…. Właśnie w tej sytuacji przez 2 dni największej gorączki nie kąpaliśmy Julki, tylko umyłam ją mokrą pieluszką i osuszyłam, a reszta wieczoru jak zawsze;-)




Aktualne zalecenia są, aby kąpać niemowlaka co 2-3 dni więc myślę, że zarówno sugerując się tym, jak też kąpiąc codziennie nie zrobimy dziecku krzywdy. Najważniejsze to codziennie dbać o higienę miejsc intymnych dziecka i wszystkich fałdek, zgięć – żeby nie nabawić dziecka odparzeń.



Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Zostaw odpowiedź w komentarzu ;-)




M&M

3 komentarze:

  1. My kapie my codziennie..
    Zdążyło mi się polozyc dziecko nie wykopane. . Bo zasnął.. - nic za wszelką cenę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy opiece nad dzieciaczkiem to najważniejsze, żeby nic nie robić na siłę!!! Wiadomo, że różne sytuacje się zdarzają, zazwyczaj niekontrolowanie ;)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń