środa, 22 lutego 2017

Kąpanie niemowlaka pod prysznicem

Jak sobie poradzić z wykąpaniem niemowlaka, kiedy w łazience nie mamy wanny, tylko kabinę prysznicową??


To pytanie długo chodziło mi po głowie, wtedy, kiedy Julka zaczęła siadać w pierwszej swojej wanience i była już coraz cięższa i większa – zbliżał się czas zmiany wanienki na wannę, ale u nas jej brak!!! Mamy w łazience deszczownicę z odpływem w płytkach i drzwiami prysznicowymi. Jak więc wykąpać niemowlaka, który jeszcze sam nie stoi i pewnie boi się prysznica??

Pierwsza wersja naszej wanienki


Przeszukałam Internet w celu znalezienia jakiegoś wyjścia z sytuacji i znalazłam wanienkę turystyczną dmuchaną(taką jak mały basenik tylko w formie wanienki). Zmierzyłam wymiary naszej przestrzeni prysznicowej i okazało się że nie dość, że taka wanienka wejdzie tam bez problemu, to jeszcze zostanie sporo miejsca wkoło niej, tak, żeby swobodnie wykąpać Maluszka.


Jak pomyślałam, tak zrobiłam, tym bardziej, że można ją zabrać na każdy wyjazd!! Najfajniejsze było w tym to, że kosztowała łącznie z przesyłką niecałe 20złotych.. Korzystaliśmy z tego rozwiązania do niedawna, oczywiście systematycznie i dokładnie myjąc ją przed i po każdym kąpaniu.

Czas na zmiany..


Teraz, kiedy Julka już zaczęła czerpać wielką radość z kąpieli i kombinuje w wannie jak tylko może, to ta miękka wanienka zaczęła trochę gorzej nam służyć bo nieraz po naciśnięciu boku uciekała z niej woda. Z tego też powodu znowu wróciłam do punktu wyjścia i zaczęłam szukać innego rozwiązania. Okazało się szybko, że standardowa wanienka LÄTTSAM z Ikei (pewnie wielu osobom znana) spełnia moje oczekiwania. Ma podobne rozmiary do poprzedniej a dodatkowo posiada zabezpieczenia antypoślizgowe na dnie(dziecko się nie ślizga) i od spodu(stoi stabilnie na mokrych płytkach). Kosztowo też wychodzi podobnie do dmuchanej pierwszej wersji.


Jeszcze jedno rozwiązanie


Z tego co wiem, w przypadku standardowych brodzików jest możliwość dobrania odpowiedniej głębokości, tak, żeby można było zatkać odpływ i nalać maluszkowi więcej wody, wtedy można używać go podobnie jak wannę.




W czasach nowoczesnych i praktycznych aranżacji łazienek coraz częściej odchodzi się od dużych wanien na korzyść kabin prysznicowych, dlatego myślę, że nie jestem jedyną mamą poszukującą tego typu rozwiązania. W zależności od indywidualnych warunków bez problemu można wybrać jedną z trzech opcji które tutaj podałam..


Co u nas słychać i dlaczego tutaj taka cisza???


W zeszłym tygodniu dopadło Julkę przeziębienie i siedziałyśmy w domku w towarzystwie syropków.. Na szczęście przeszło w miarę łagodnie bez gorączki tylko z katarem i kaszlem. Teraz ja złapałam podobnego wirusa. Do tego wszystkiego w ten weekend skończyłam sesję na uczelni. Łatwo nie było bo Mała potrzebowała dużo mojej uwagi, przez zatkany nosek nie mogła wieczorem zasnąć i padała dopiero koło 22, a w dzień drzemka pół godzinki i też pobudka przez kaszel albo katar… Jak dołożyłam do tego jeszcze pranie, sprzątanie itp. to czasu na naukę było bardzo mało, a egzamin w sobotę miałam z najważniejszego i najobszerniejszego przedmiotu w tym semestrze. Za 2 tygodnie okaże się z jakim skutkiem go zdałam(bo mam nadzieję, że zdałam…;-D).




I tym oto sposobem od poniedziałku zaczął się tydzień nadrabiania zaległości domowych, w pracy, no i, co najważniejsze tutaj!

M&M