To
jest pytanie, które zadaje sobie większość mam na początku
macierzyństwa. W sieci można znaleźć zarówno za jak i przeciw
codziennemu kąpaniu, jak też kąpaniu np. co drugi dzień.
Kąpiel – odprężenie dla ciała i ducha
Według
mnie higiena jest bardzo ważnym aspektem fizycznym, ale też
psychicznym życia każdego - czy to malutkiego człowieczka, czy
też dorosłego. Po wszystkich czynnościach codziennego dnia należy
się naszemu ciału odrobina wytchnienia i oczyszczenia.
Na
temat tego, co daje kąpiel, czy chociażby szybki prysznic myślę,
że niewiele trzeba mówić, bo chyba każdy homo sapiens zna
odpowiedź na to pytanie.
Czyścioszkowo
Mówi
się, że „częste mycie, skraca życie” i nie jest to
powiedzenie bez sensu, bo, jak wiadomo na skórze tworzy się bariera
ochronna, która chroni przed dostaniem się do organizmu czynników,
które mogą go wyniszczyć. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy
być brudaskami tylko po to, żeby się uchronić przed ich
szkodliwym działaniem. Cytat ten odnosi się przede wszystkim do
„przesadnych czyścioszków” - ludzi, którzy są zazwyczaj
przewrażliwieni na punkcie swojego ciała i kąpią się kilka razy
dziennie. To już według mnie mocna przesada.
W
przypadku dorosłych to kwestia całkowicie osobista i nie mnie tutaj
stwierdzać jak często i w jaki sposób się myć, żeby były z
tego tylko korzyści.
Dwa typy rodziców..
Jeśli
chodzi o dzieciaczki to też jest decyzja tylko i wyłącznie
rodzica, jaką taktykę zastosuje. Jedni uważają, że maluszek
przecież się nie brudzi, zimą nie poci więc nie ma sensu
codzienna kąpiel. Inni natomiast trzymają się zasady, że dziecko
powinno mieć stały rytuał wieczorny i mimo wszystko powinno być
wykąpane.
Jak to jest u nas
My
należymy do tego drugiego typu. Praktycznie już jak byłam w ciąży
to umówiliśmy się, i byliśmy w tym zgodni z mężem, że będziemy
naszą Julę kąpać codziennie o tej samej porze, oczywiście w
miarę możliwości. Do tej pory (prawie 7 miesięcy) udaje nam się
to tak, jak sobie to zaplanowaliśmy. Codzienny, wieczorny rytuał
zaczynamy około 19 (czasem parę minut przed, czasem parę minut po)
kąpielą, później karmię Julkę i wkładam do łóżeczka. Rzadko
się zdarza, żeby nie mogła sama zasnąć i żeby trzeba ją było
usypiać na rękach. Zazwyczaj pokręci się po łóżeczku, coś
sobie „pogada” i zasypia spokojnie.
Sytuacje wyjątkowe
Normalnym
jest, że zdarzają się sytuacje, kiedy nie da się w ten sposób
zakończyć dnia. Na przykład w tym tygodniu Julka zaczęła nam
gorączkować, myśleliśmy, że to na ząbki, bo nie ma żadnych
innych objawów. Gorączka prawie 39 stopni utrzymywała się 2 dni
więc skontaktowaliśmy się z naszą pediatrą. Kazała nam zrobić
badanie moczu (chyba najgorsze co może być w badaniach – pobrać
mocz niemowlakowi….) i okazało się, że ma zapalenie dróg
moczowych…. Właśnie w tej sytuacji przez 2 dni największej
gorączki nie kąpaliśmy Julki, tylko umyłam ją mokrą pieluszką
i osuszyłam, a reszta wieczoru jak zawsze;-)
Aktualne
zalecenia są, aby kąpać niemowlaka co 2-3 dni więc myślę, że
zarówno sugerując się tym, jak też kąpiąc codziennie nie
zrobimy dziecku krzywdy. Najważniejsze to codziennie dbać o higienę
miejsc intymnych dziecka i wszystkich fałdek, zgięć – żeby nie
nabawić dziecka odparzeń.
Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Zostaw odpowiedź w komentarzu ;-)
M&M
My kapie my codziennie..
OdpowiedzUsuńZdążyło mi się polozyc dziecko nie wykopane. . Bo zasnął.. - nic za wszelką cenę.
Pozdrawiam
Przy opiece nad dzieciaczkiem to najważniejsze, żeby nic nie robić na siłę!!! Wiadomo, że różne sytuacje się zdarzają, zazwyczaj niekontrolowanie ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń