Większość Polek
uwielbia mniej lub bardziej brązowy odcień skóry, dlatego, gdy
tylko pojawi się słońce mamy ochotę wystawić jak największą
część ciała i nabierać coraz więcej czekoladowego koloru. W
zależności od typu cery nabieranie koloru może zacząć się od
koloru raka, ale w większości przypadków po kilku dniach
przechodzi on w ładną opaleniznę.
Opalanie może nieść
za sobą wiele negatywnych skutków, ale nie sposób przecież
rezygnować ze spaceru, czy wakacji, żeby uniknąć słońca…
Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że słońce ma pozytywny wpływ
na nasz wygląd, ale także na psychikę i zdrowie. Może przynieść
sporo korzyści, jak na przykład: lepsze samopoczucie lub
zwiększenie poziomu witaminy D w organizmie.
Najważniejsze w tym
przypadku to odpowiednie przygotowanie i zabezpieczenie ciała przed
szkodliwym działaniem promieniowania UV.
Zdarzają się też
osoby, u których nie jest wskazana ekspozycja na promieniowanie
słoneczne. Zazwyczaj są to osoby mające problemy skórne lub
zdrowotne, często związane z hormonami.
Co w takim razie z kobietami w ciąży? Bo przecież u nich szaleje burza hormonów… I jaki wpływ ma opalanie na płód?
Istnieje wiele
poglądów na ten temat. Nie jest ono wskazane, ale też nie jest
zabronione. Wszystko jednak zależy od zdrowego rozsądku ciężarnej.
Najważniejsze to, aby przestrzegała kilku ważnych zasad
dotyczących kąpieli słonecznych.
Przebarwienia
Przede wszystkim
trzeba pamiętać, że skóra w ciąży narażona jest na powstawanie
zmian barwnikowych – tzw. przebarwień, ze względu na „nieład
hormonalny”.
Dlatego ważne jest
umiarkowane korzystanie ze słońca, a szczególnie ochrona
odpowiednimi – wysokimi filtrami.
Wpływ na krążenie krwi
Promieniowanie UV
rozszerza naczynia krwionośne, a wielogodzinne naświetlanie może
prowadzić do zwiększenia ciśnienia krwi ciężarnej, co w
skrajnych przypadkach może być powodem plamień, a nawet
poronienia.
Aby temu zapobiec
trzeba rozsądnie dobierać czas ekspozycji. Spacer, czy spędzanie
czasu na słońcu zalecane jest w godzinach rannych i wieczornych,
aby uniknąć momentu największego nasłonecznienia (w godzinach
11-15).
Temperatura u maluszka
Podczas opalania
groźna jest również wysoka temperatura. Uznaje się, że dziecko
odczuwa 1 stopień więcej niż panuje poza brzuchem matki.
Ze względu na to
najważniejszy jest zdrowy rozsądek ciężarnej!
Ochrona brzuszka
Zaleca się, aby
okrywać ciążowy brzuszek. Na rynku dostępne są stroje kąpielowe
dla kobiet w ciąży, ale odpowiednie będą także zwykłe stroje
jednoczęściowe lub dwuczęściowe - tankini w większym rozmiarze.
Można też przykrywać brzuszek przewiewnym materiałem lub chustą.
Dla ochłody, jeśli
jest taka możliwość przyjemnie jest polewać brzuszek chłodną
wodą lub moczyć w niej materiał i przykładać do brzuszka.
Ochrona głowy
Kolejna ważna
zasada to zakładanie nakrycia na głowę chroniącego przed zbyt
dużym działaniem promieni słonecznych.
Jak to było u nas...
Rok temu w czerwcu,
jak byłam w 34 tygodniu ciąży wymyśliliśmy, że może byśmy się
przejechali gdzieś na wakacje, takie ostatnie we dwoje.. Po wizycie
u lekarza, który stwierdził, że nie ma żadnych przeciwwskazań do
wyjazdu za granicę, zaczęliśmy czegoś szukać. Samolot odpadł,
ze względu na zaawansowaną ciążę. Wybraliśmy się do
Hajduszoboszlo, co oznaczało ok. 7 godzinną podróż samochodem, co
nawet było dość przyjemne, bo lubimy jeździć samochodem i
podziwiać ładne widoki. Nasuwało mi się jednak ciągle pytanie,
czy będę mogła się wystawiać na słońce, czy muszę spędzić
tydzień w cieniu drzew. Wiadomo – Maluszek najważniejszy! Kupiłam
tankini, nakrycia na głowę i kremy z wysokimi filtrami, no i w
drogę… Pogoda była ładna i trochę czasu spędzaliśmy w
słoneczku (przed południem), trochę w wodzie, a resztę w cieniu.
I wszystko było w porządku zarówno ze mną (nie powstały żadne
przebarwienia(na szczęście)), jak i z Maluszkiem (wróciliśmy w
dalszym ciągu we dwoje z małym pasażerem w brzuchu;)).
Wniosek z tego taki,
że jeśli wszystko jest okej z Mamą i Maluszkiem, dobrze
zabezpieczymy się przed szkodliwym działaniem UV i rozsądnie
będziemy z tego korzystać to nic złego nam nie grozi.
M&M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz