Co u nas słychać???
Baaardzo
dawno nie było tutaj żadnego postu… Złożyło się na to kilka
czynników, z których najważniejszy to kolejny ZUM – Zakażenie
Układu Moczowego… i o tym dzisiaj u nas…
„Zakażenie
układu moczowego (ZUM) u dzieci jest stanem zapalnym wywołanym
obecnością bakterii (rzadziej wirusów lub grzybów) w drogach
moczowych. Predysponowane do ZUM są dziewczynki, ze względu na
krótką cewkę moczową. Najczęstszym pierwszym objawem choroby
jest wysoka gorączka niewiadomej przyczyny.”
(źródło:
Internety ;-))
Wspominałam
w którymś poprzednim poście, że w marcu przytrafiło się
Maluszkowi zapalenie układu moczowego. W zasadzie jedynym tego
objawem była wysoka gorączka utrzymująca się kilka dni, którą
początkowo wiązałam z przebijaniem się nowych ząbków, bo to był
też czas wielkiej kumulacji – kiedy szło 6 zębów naraz… Julka
była wtedy bardzo zmieniona, smutna, zmęczona, osowiała. Trochę
mnie to jej zachowanie zaniepokoiło, że z pogodnego dzieciaka
zrobiła się taka maruda.
Skontaktowałam
się z naszą Panią doktor, która od razu zleciła zrobić badanie
moczu i to było jej strzałem w dziesiątkę.
Z
badania wyszło, że ma dużą ilość Leukocytów w moczu, a to
oznacza właśnie ZUM. Od razu dostała antybiotyk, po którym wyszło
jej uczulenie – wysypka i trzeba było zmienić na inny, na
szczęście skuteczny i szybciutko wszystko wróciło do normy.
Jak pobrać mocz niemowlakowi??
Woreczek na mocz |
Największym
problemem w tym okresie było pobranie moczu 7 miesięcznemu
Maluszkowi… Najpierw próbowałam dostępnych w aptece woreczków,
które przykleja się do pupy i zakłada na nie pampersa, niestety u
nas się nie sprawdziły, bo mała sikała wszędzie na boki, tylko
nie do worka, albo w czasie, jak miała niezałożony woreczek…
Pozostał w takiej sytuacji tylko kubeczek i czekanie, aż łaskawa
panienka zechce zrobić siku – a wtedy paniczne łapanie do
pojemniczka. Dodam jeszcze tylko, że musieliśmy ten mocz łapać
codziennie przez bodajże tydzień… była to jedna wielka masakra
tym bardziej, że Julka zaczynała w tym okresie siadać i była
coraz ciekawsza wszystkiego, co wokół niej się działo.
Wyglądało
to co najmniej komicznie jak ona leżała na łóżku na przewijaku a
ja nad nią wisiałam z kubeczkiem i robiłam wszystko, co w mojej
mocy i inwencji, żeby zatrzymać ją w jednym miejscu czasami nawet
2 godziny….
Po
skończonej antybiotykoterapii wróciła Nasza Julka i wszystko było
okey, aż do czasu dwa tygodnie wstecz…
Bezobjawowe Zapalenie Układu Moczowego
Mieliśmy
wyznaczony termin szczepienia po skończonym roczku i Pani Doktor
zleciła przed wizytą u niej powtórzyć mocz dla pewności, że
wszystko jest w porządku i może spokojnie zaszczepić Julkę.
Tak,
jak prosiła badanie zrobiłyśmy i poszłyśmy na wizytę, a tu
niespodzianka, a właściwie bardzo poważna sprawa – z badania
wyszło, że Maluszek ma kolejne ZUM i to w gorszym stopniu niż
ostatnio, co ciekawe BEZ ŻADNYCH OBJAWÓW!!!!
Pediatra
straaasznie się zdziwiła, że przyszłam z dzieckiem zupełnie
zdrowym, nie pokazującym, żadnej choroby, a tu takie paskudztwo się
w niej ukryło… I znów antybiotyk, i znów codzienne badanie moczu
ogólnego i dodatkowo najważniejsze było zrobienie posiewu moczu –
badania, dzięki któremu mieliśmy się dowiedzieć jaka bakteria
tam się zasiedliła i jaki antybiotyk będzie skuteczny w walce z
nią… Niestety na wynik tego badania czeka się 7 dni…
Po
2 dniach okazało się, że wartości Leukocytów wzrosły, a to
oznaczało, że pierwszy antybiotyk nie działa, tak jak należy i
trzeba zmienić na inny – tym razem był skuteczny i po mału
wszystko wróciło do normy…
Teraz
już jest w porządku, dzisiaj Mała dostała ostatnią dawkę
antybiotyku, ale mamy skierowanie do Nefrologa, żeby przyglądnął
się konkretnie tym nawracającym chorobom…
Pobranie moczu „roczniakowi”
Tym
razem było o tyle łatwiej, że od ok. 2 miesięcy Julka sika na
nocnik!!! Dlatego pobranie moczu było bardzo proste: wystarczyło
podstawić pojemniczek w nocniku pod pupę i posadzić ją od razu po
przebudzeniu – 2 minutki, a nawet mniej i kubeczek był gotowy do
oddania do Laboratorium.
Swoją
drogą: nie wyobrażam sobie teraz gonić za nią z pojemniczkiem i
podkładać jej pod pupę jak zacznie sikać, zwłaszcza, że
zazwyczaj wszystko idzie po nogach….
I
takie u nas chorobowe nowości, teraz walczę o jak najszybszą
wizytę u Nefrologa, ale z tego co się orientowałam, to najbliższe
terminy są na styczeń….
Nauczka
dla nas po ukrytym ZUM – kontrolować mocz przynajmniej raz w
miesiącu!!
Przesłanie
dla mam i dla przyszłych mam: raz na czas zbadaj mocz swojego
niemowlaka, a w przypadku wysokiej gorączki (zwłaszcza bez innych
objawów) zrób to od razu!!!
M&M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz